Myślisz, że miłość pochodzi z serca? Cóż, za jej odczuwanie odpowiedzialne są raczej neuroprzekaźniki w Twoim mózgu! To one sprawiają, że dzieje się magia. Poniższe zaskakujące fakty o miłości pokażą Ci czego jeszcze nie wiedziałeś o tym uczuciu.
1. Przytulanie i trzymanie za rękę NAPRAWDĘ zmniejsza ból!
Jak pokazali naukowcy bliski kontakt z kochaną osobą potrafi mieć działanie przeciwbólowe. Myślimy, że m.in. dlatego małe dzieci uspokajają się w objęciach rodziców.
2. Znasz powiedzenie „słodka miłość”?
Okazuje się, że miłość rzeczywiście sprawia, że osoby zakochane mogą odbierać smak potraw jako bardziej słodki. To zaskakujące odkrycie, zwłaszcza, że w czasie badania pokazano, że emocja nie wpływa na receptory smaku na języku (innymi słowy: kubki smakowe na języku są cały czas tak samo wrażliwe). Naukowcy pokazali więc, że odczuwanie miłości wpływa na sposób percepcji bodźca – czyli, de facto, na neuroprzekaźniki w naszym mózgu. Co z kolei prowadzi nas do punktu 3.
3. Miłość jak kokaina!
Tak! Miłość potrafi uzależniać. To jeden z powodów, dla których tak trudno jest się rozstać z osobą, którą darzymy uczuciem. Ewolucyjnie można to wyjaśniać na dwa sposoby: z jednej strony poczucie miłości do potomstwa gwarantuje dzieciom, że rodzice będą z nimi; z drugiej poczucie więzi między rodzicami daje młodym większe szanse na przeżycie. Miłość wywiera na nasz mózg podobny efekt jak kokaina. Niestety, oznacza to, że gdy przychodzi czas, aby się rozejść potrzebny bywa odwyk.
4. Kiedy kochamy…
Kiedy jednak kochamy to uczucie to pozytywnie wpływa nie tylko na nasz nastrój. Potwierdzony został zbawienny wpływ miłości na zdrowie fizyczne – zbadali to naukowcy z Ohio w 2005r. Szczęśliwe małżeństwa wykazywały niższy poziom stresu, a co za tym idzie cieszyły się lepszym zdrowiem.
5. Miłość otwiera nam oczy
W eksperymencie pokazano, że gdy patrzymy na osobę, którą kochamy nasze źrenice powiększają się. Jednocześnie zaobserwowano, że osoby o szerszych źrenicach uznawane są za bardziej pociągające.
6. Zgranie się
Okazało się, że „zgranie się” to nie tylko metafora. Pary siedząc naprzeciw siebie i patrząc sobie w oczy harmonizowały rytm pracy swojego serca! Co więcej, badanie pokazało, że to kobiety raczej dostosowują prędkość bicia serca do rytmu partnera.
7. A gdy serce pęka…
to również nie jest to przenośnia. Naukowcy pokazali, że w momencie wielkiego stresu związanego np. z rozstaniem, utratą ukochanej osoby, rozwodem mózg produkuje taki koktajl chemiczny, który w rzeczywisty sposób krzywdzi i osłabia nasze serce. Stąd odczucie braku tchu i bólu w klatce piersiowej! Zdarzenie takie ma nawet swoją fachową nazwę, która brzmi „syndrom złamanego serca”