.

Super! Już prawie dołączyłaś do projektu „O Matko Święta!”

aby przesłać Ci pliki i przedsprzedażową ofertę promocyjną potrzebuję jeszcze Twojego potwierdzenia – zaloguj się na maila i kliknij link potwierdzający Twój zapis. Mail przychodzi zwykle w ciągu 3 do 30 minut od zapisu, ale czasem ląduje w folderze SPAM 🙂 

Fragment książki, kawałek kursu oraz opcję zakupienia ebooka bądź szkolenia w przedsprzedaży wraz z niesamowitymi bonusami otrzymasz między 25 maja a 02 czerwca 2020 roku! 

„O Matko Święta” to projekt o matkach i dla matek! Radość, luz i wsparcie w trudach macierzyństwa

Wyświetl ten post na Instagramie.

Miałam dzisiaj napisać i wrzucić tekst o wypaleniu u mamy… I jestem tak wypalona, że nie zdążyłam 😂 . Zapytał mnie ktoś na Stories jak to jest pracować i opiekować się dziećmi. No więc właśnie tak to jest: z wielu rzeczy się rezygnuje. Czasem rezygnuje się z samej siebie… I nie chcę tutaj niczego oceniać, wartościować. Po prostu tak jest. Przyjmuję to, że czasem nie ogarniam. Że czasem biegam po nocach. Że mimo najszczerszych chęci nie jestem w stanie czegoś zrobić. . To budzi wiele emocji… W zależności od tego na ile aktualnie czuję się OK to różnie na te emocje reaguję. Czasem złością, czasem zmartwieniem a czasem spokojem i akceptacją. . Czasem ktoś powie „ale przecież najważniejsza rzecz to budować relacje z dzieckiem” i czasem bliskie to mojemu sercu, a czasem bardzo dalekie… . Pozostawiam sobie prawo i przestrzeń do tej elastyczności. Do tego żeby nie oceniać samej siebie zbyt surowo. Żeby obserwować i doświadczać siebie bardziej. Z łagodnością. Z empatią. Ze zrozumieniem. . To tak obszerny temat, że aż brakuje mi słów. Po prostu wiedz, że nie jesteś sama 💛 macierzyństwo izoluje na wiele różnych sposobów, ale wiedz, że nie jesteś w tym sama. Wszystkie tego doświadczamy 💛 bezsennych nocy przy dziecku. Oglądania filmów mimo zmęczenia. Powracającej w głowie melodyjki z kreskówki. Wyrzutów sumienia że krzyknęłam. Fal obezwładniającej miłości, gdy patrzysz na te małe stópki… . Jeśli znasz to zostaw przynajmniej serduszko w komentarzu 💛 daj znać innym, że nie są same.

Post udostępniony przez Karolina Piotrowska (@mamaseksuolog)