.

Świetnie! Twój adres mailowy został potwierdzony i zaczniesz dostawać ode mnie informacje dotyczące Akademii Seksualnej Mamy i libido!

Na Twoją skrzynkę email od 05.10.2020 aż do zakończenia WYZWANIA będę wysyłać ważne informacje dotyczące LIBIDO! 

Akademia Seksualnej Mamy rusza już 13.10.2020 – to ostatnia edycja Akademii w tym roku!

Kliknij TUTAJ aby zarezerwować swoje miejsce!

LAJV o projekcie „O Matko Święta!”

Ta książka dojrzewała we mnie od przeszło 3 lat. Zaczęłam ją pisać jako zwykłą opowieść zmęczonej mamy, ale bardzo szybko zrozumiałam, że my wszystkie doświadczamy podobnych stanów. Zmęczenia. Wypalenia. Złości. Frustracji. Samotności. Przeplatanych z ogromną miłością. Radością. Dumą.

Tak trudno znaleźć w tym balans. Trudno zaakceptować samą siebie.

Mi to zajęło ładnych parę lat. Tysiące godzin szkoleń i treningów. Teraz wiem, że można prościej. Zapraszam Cię w podróż do pozytywnego macierzyństwa!

A jeśli czytasz te słowa przed 03 czerwca 2020 masz szansę dołączyć do tego projektu na etapie przedsprzedaży!

Oferuję Ci dzisiaj ebook’a bądź pakiet ebook + ekurs/program rozwojowy, a także dostęp do grupy na Facebooku!

Daj mi znać jak Ci się podoba książka i DEMO szkolenia 🙂
czekam na wieści od Ciebie pod adresem mailowym karolina(at)mamaseksuolog.pl

ściskam,
Karolina

Wyświetl ten post na Instagramie.

Miałam dzisiaj napisać i wrzucić tekst o wypaleniu u mamy… I jestem tak wypalona, że nie zdążyłam ? . Zapytał mnie ktoś na Stories jak to jest pracować i opiekować się dziećmi. No więc właśnie tak to jest: z wielu rzeczy się rezygnuje. Czasem rezygnuje się z samej siebie… I nie chcę tutaj niczego oceniać, wartościować. Po prostu tak jest. Przyjmuję to, że czasem nie ogarniam. Że czasem biegam po nocach. Że mimo najszczerszych chęci nie jestem w stanie czegoś zrobić. . To budzi wiele emocji… W zależności od tego na ile aktualnie czuję się OK to różnie na te emocje reaguję. Czasem złością, czasem zmartwieniem a czasem spokojem i akceptacją. . Czasem ktoś powie „ale przecież najważniejsza rzecz to budować relacje z dzieckiem” i czasem bliskie to mojemu sercu, a czasem bardzo dalekie… . Pozostawiam sobie prawo i przestrzeń do tej elastyczności. Do tego żeby nie oceniać samej siebie zbyt surowo. Żeby obserwować i doświadczać siebie bardziej. Z łagodnością. Z empatią. Ze zrozumieniem. . To tak obszerny temat, że aż brakuje mi słów. Po prostu wiedz, że nie jesteś sama ? macierzyństwo izoluje na wiele różnych sposobów, ale wiedz, że nie jesteś w tym sama. Wszystkie tego doświadczamy ? bezsennych nocy przy dziecku. Oglądania filmów mimo zmęczenia. Powracającej w głowie melodyjki z kreskówki. Wyrzutów sumienia że krzyknęłam. Fal obezwładniającej miłości, gdy patrzysz na te małe stópki… . Jeśli znasz to zostaw przynajmniej serduszko w komentarzu ? daj znać innym, że nie są same.

Post udostępniony przez Karolina Piotrowska (@mamaseksuolog)