Pracując w gabinecie, w szpitalu, spotykając ludzi, plotkując ze znajomymi często mam wrażenie, że zupełnie różnie rozumiemy pewne słowa. Właściwie jestem do tego już przyzwyczajona i często zdarza mi się dopytywać o znaczenia słów. Jest jednak pewne słowo, które wszyscy powinniśmy rozumieć dokładnie tak samo. Zwłaszcza, gdy mówimy o sytuacjach erotycznych i seksualnych.
- NIE znaczy zawsze NIE
To wydawałoby się proste i oczywiste. Trzy litery, których sens jest jeden: nie chcę, przestań, stop, nie zgadzam się.
Użycie słowa NIE nie jest straszakiem. Nie jest karą ani nagrodą. Jest wyrażeniem wewnętrznej potrzeby i określeniem swojej granicy. Masz prawo odmawiać udziału w sytuacjach, które Ci nie pasują. Nikt nie ma prawa Cię do niczego zmuszać. Twoje NIE jest święte. Koniec kropka.
- masz prawo powiedzieć NIE zawsze, gdy coś przestaje Ci się podobać
Nawet jeśli początkowo byłaś na TAK. Nawet jeśli z przyjemnością przyjmowałaś pieszczoty i je odwzajemniałaś. Nawet wtedy, gdy miałaś orgazm – masz prawo powiedzieć NIE kontynuowaniu czynności seksualnej, masz prawo nie zgodzić się na określoną formę ekspresji erotycznej, pieszczoty czy w ogóle na dalszy kontakt płciowy.
NIE nie jest zależne od tego co już się wydarzyło, nie jest zależne od tego jak wiele razy wcześniej padało TAK. NIE oznacza, że w tej konkretnej chwili, w tej sytuacji, nie chcesz posunąć się dalej. Masz dość. Stawiasz swoją granicę. NIE może paść na każdym etapie gry erotycznej i na każdym etapie powinno być traktowane tak samo poważnie.
O ile z NIE przed grą wstępną spora część ludzi radzi sobie całkiem dobrze, tak powiedzenie NIE już po jakichś czynnościach seksualnych jest dla wielu osób bardzo trudne…. właśnie dlatego (patrz punkt niżej)
- masz prawo oczekiwać, że twoje NIE zostanie potraktowane serio
Masz prawo oczekiwać, że bez względu na to jak bardzo zaawansowana jest sytuacja twoje NIE będzie potraktowane poważnie.
Niektóre techniki manipulacyjne i sprzedażowe polegają właśnie na tym, że najpierw coś się daje drugiemu człowiekowi. Bazuje to na dobrze znanej zasadzie, że trudno odmówić gdy cos się otrzymało. Jest tak dlatego, że chcemy utrzymać dobry obraz siebie samego w swoich własnych oczach. Osoba, która „tylko bierze” kojarzy nam się z kimś samolubnym i egoistycznym. Ale wiesz co? W seksie trzeba być trochę samolubnym. To nie jest handel wymienny. Dlatego masz prawo do swojego NIE na każdym etapie gry miłosnej.
Jeśli jednak z jakiegoś powodu NIE nie padło ma to często długofalowe skutki. Jedna ze stron czuje się podstępem przymuszana do czynności seksualnych, choć jest to czynione niejako w „białych rękawiczkach”.
- masz prawo czuć się bezpiecznie – NIE jest gwarancją bezpieczeństwa
NIE działa w obszarze bezpieczeństwa podwójnie. Z jednej strony określa wyraźnie Twoją granicę i oddziela rzeczy, które są dla Ciebie dobre i przyjemne od tych, z którymi nie chcesz mieć kontaktu.
Z drugiej strony partner szanujący NIE daje swobodę ekspresji seksualnej, być może dojrzewania do innej ekspresji seksualnej oraz do dalszego rozwoju.
- masz prawo zmienić zdanie
Również NIE nie jest wieczne. Może być tak, że z biegiem czasu zmienisz zdanie i pojawi się w Tobie wewnętrzne TAK.
Zmiana zdania w jedną i drugą stronę jest naturalna i normalna. Ważne by za każdym razem była szanowana.
- jeśli ciało mówi TAK a usta mówią NIE – patrz punkt 3
Nawet jeśli cos wydaje się przyjemne, nawet gdy ciało reaguje podnieceniem czy nawilżeniem ważniejsze jest to co mówisz. Jeśli nie czujesz się gotowa, nie chcesz, obawiasz się masz prawo powiedzieć NIE. Twoje Nie zawsze powinno być wysłuchane.
- masz obowiązek szanować cudze NIE
Na koniec pamiętaj, że to wszystko działa dokładnie tak samo w obie strony.