Relacje partnerskie – czy związek bez seksu jest możliwy?

Relacje partnerskie – czy związek bez seksu jest możliwy?

Związki, które zawieramy z innymi ludźmi najprościej można podzielić na relacje zawodowe, koleżeńskie i intymne. Więzi intymne nazywamy popularnie partnerskimi, gdzie partnerami są osoby pozostające ze sobą w bliskich stosunkach. Kiedyś określeniem takiej relacji było zawarcie małżeństwa, prawne i religijne usankcjonowanie łączącej ludzi więzi. Dziś równie często jak małżeństwa spotyka się konkubinaty lub luźne związki.

Relacje partnerskie

Bez względu na to czy związek partnerski dwojga ludzi (z psychologicznego punktu widzenia) nazwiemy małżeństwem czy konkubinatem, zawsze określa się go na sześciu podstawowych płaszczyznach relacji międzyludzkich. Poniżej znajduje się wypunktowanie tych płaszczyzn oraz najpopularniejsze pytania, które się w nich zawierają:

  • relacja uczuciowa – co nas ze sobą łączy? Co do ciebie czuję? Co Ty czujesz do mnie?
  • relacja seksualna – jaki mam temperament seksualny? Jaki Ty masz temperament seksualny? Czy nasze pożycie seksualne jest satysfakcjonujące? Czy występują jakieś problemy seksualne, dysfunkcje, parafilie?
  • funkcje rodzicielskie – czy jestem zdolna/y do posiadania potomstwa? Czy podchodzę świadomie do rodzicielstwa? Czy chcę mieć dzieci? Czy chcę mieć dzieci właśnie z Tobą? Czy będziemy dobrymi rodzicami? Jakie widzisz problemy wychowawcze i jak chcesz je rozwiązać?
  • postawy wobec siebie – czy jesteśmy do siebie pozytywnie nastawieni? Czy potrafisz mnie słuchać? Czy ja potrafię Cię słuchać? Czy potrafimy ze sobą rozmawiać? Czy czuję się doceniana przez partnera? Czy czuję się doceniany przez partnerkę?
  • potrzeby psychiczne – czy zaspakajane są moje i Twoje potrzeby psychiczne? Czy czuje się w tym związku bezpieczna/y?
  • potrzeby materialne – czy moja i Twoja sytuacja materialna jest stabilna? Czy mam pracę, która mnie satysfakcjonuje? Czy masz pracę, która Cię satysfakcjonuje? Czy żyjemy na odpowiednim poziomie? Czy stać nas na (..wstawić według uznania..), a jeśli nie to dlaczego i kiedy będzie nas na to stać?

Płaszczyzny te tworzą całość relacji partnerskich i wzajemnie na siebie oddziałują. Dysfunkcje w jednej z nich przekładają się zazwyczaj na ogólny odbiór całości związku. Zaburzenia jednej relacji spowodowane przyczynami losowymi, trwające przez pewien czas nie muszą mieć wpływu na całość związku, jednak zaburzenia, które trwają zbyt długo mogą prowadzić do zakłócenia wszystkich relacji między partnerami.

Czy związek bez seksu jest możliwy?

To pytanie zadajecie mi bardzo często. Czasem z nadzieją, że zaprzeczę, a czasem z nadzieją, że potwierdzę. Z mojej perspektywy i z tego, co przedstawiłam powyżej, seks i seksualność jest ważną częścią relacji dwójki ludzi. Jeśli para zaczyna swoje życie od poziomu libido, który określimy X, a z biegiem czasu u jednego z partnerów wystąpi zaburzenie sfery seksualnej, które sprawia, że seks z poziomu X przenosi się na poziom Y to może to prowadzić do rozpadu związku.

Tymi poziomami może być bardzo wiele zmiennych. Dla przykładu: jeśli zaczynamy od współżycia raz w tygodniu, a po dwóch latach związku jeden z partnerów zaczyna nalegać czy wręcz żądać zbliżeń co dwa dni to zachwianie równowagi na płaszczyźnie seksualnej jest widoczne gołym okiem. Jeśli kierunek tej zmiany pasuje drugiemu partnerowi to nie ma problemu – związek wchodzi w nowy etap. Jeśli jednak pojawia się duża rozbieżność oczekiwań wobec sfery seksualnej, impas i poczucie niezrozumienia oraz niezaspokojenia u partnerów, wtedy rozpad relacji jest możliwy.

Analogiczny przykład można przedstawić w drugą stronę: para zaczyna od współżycia codziennego, po czym następuje stopniowe przejście do seksu raz na dwa tygodnie. W efekcie, po pewnym czasie, jeden z partnerów podejmuje temat częstszego współżycia. Jeśli propozycja spotka się z akceptacją drugiej strony para wchodzi w etap prób, przygotowań, testowania etc. Jeśli jednak druga strona sygnalizuje lub wyraźnie mówi, że nie chce częściej uprawiać seksu ma to wpływ na wszystkie inne aspekty więzi partnerskiej. W efekcie może to doprowadzić do rozpadu relacji.

Jak widzicie nie ma prostej odpowiedzi na pytanie czy bez seksu można tworzyć związek. Jeśli dla dwójki ludzi pasuje układ, że są „białą parą”, czyli partnerami bez seksu – to jest to ok. Jeśli jednak jedna ze stron ma inne potrzeby seksualne i w sferze seksualnej pojawia się dysharmonia oraz poczucie osamotnienia, to rzutuje to na inne aspekty wspólnego życia.

W takich sytuacjach nie ma prostej drogi, ani prostego rozwiązania. Jeśli związek nie jest oparty o dużą więź uczuciową lub inne ważne aspekty to możliwe jest jego szybkie zakończenia. Jeśli jednak relacji towarzyszą silne uczucia, sentyment, wspólne dzieci, wieloletnia historia partnerzy nie są skorzy do kończenia relacji. Wtedy mamy sytuację kryzysową, w której przynajmniej jeden z partnerów (a często oboje) nie realizują się w pełni w swoim związku. To sytuacja, w której dobrze jest skorzystać ze wsparcia specjalisty.

Warto zaznaczyć

Dobrze jest pamiętać, że relacja seksualna to nie tylko ilość stosunków. W szerokim aspekcie relacja ta to intymność, bliskość i wzajemne zaufanie. W samej ilości uprawianego seksu zachodzą w naszym życiu liczne zmiany. Zależą one od wielu czynników, np. chorób, poziomu stresu itd. Są też okresy w życiu, które nie sprzyjają wielkim uniesieniom w sypialni, np. czas wczesnego rodzicielstwa.

Mimo wszystko, jeśli jedno z partnerów czuje, że seksualność w związku szwankuje i ma potrzebę wprowadzenia zmian dobrze jest uważnie się wsłuchać w ten przekaz.

Czy związek bez seksu jest możliwy?

Odpowiadając na tytułowe pytanie – wiem, że takie związki są możliwe… dla niektórych. Jednak od razu należy wtedy zadawać drugie pytanie: jakim kosztem te relacje są utrzymywane? jaką cenę się płaci?

Często po wielu latach okazuje się, że kontynuowanie takiej relacji jest jednak zbyt trudne. Zwłaszcza, jeśli zmiany nie są widoczne przez długi okres czasu, a poczucie osamotnienia wzrasta. Aby przeciwdziałać takiemu rozwojowi sytuacji zwykle potrzebna jest terapia partnerstwa.

 

About Author

Karolina Piotrowska

Pomagam ludziom zrelaksować się i odpocząć. W spokoju zdecydowanie łatwiej jest zauważyć jak wiele mamy powodów do radości i zadowolenia. Z wykształcenia jestem psychologiem, szczególnie interesuje mnie neuropsychologia i seksuologia. Niezwykła więź między umysłem a ciałem oraz naszymi myślami i emocjami. Jeśli masz pytania, skontaktuj się ze mną!

Related posts